Pierwsza petycja dotyczy stacji C04 Bemowo, a więc pierwszej znajdującej się na terenie dzielnicy o tej samej nazwie. Przy skrzyżowaniu ulic Górczewskiej i Powstańców Śląskich. Po zmianie miałaby nosić nazwę Bemowo-Ratusz lub Górce. Nazwa nadana przez Radę Warszawy nawiązuje do tradycji, kiedy to pierwszą stację w danej dzielnicy nazywa się jej nazwą. Tak jest chociażby na Ursynowie. Nie jest to jednak zasada obowiązująca zawsze.
Nie ma przecież stacji Bielany, Mokotów czy Wola. Autor petycji argumentuje zresztą, że w tym przypadku jest to również nietrafiony pomysł. Zarówno informacyjnie, geograficznie oraz historycznie. Historycznie za Bemowo uważa się głównie tereny bliżej lotniska. Natomiast miejsce w którym znajdzie się stacja to centrum osiedla Górce, które nosi nazwę dawnej podwarszawskiej wsi, która stała się częścią stolicy i dzielnicy Bemowo.
Zobaczcie wizualizacje stacji na Bemowie
Alternatywą dla „Górce” wydaje się wspomniana jeszcze opcja Bemowo-Ratusz. To oczywiście wersja stricte związana z urzędem ulokowanym w bezpośrednim sąsiedztwie. Podwójnych nazw w warszawskim metrze nie brakuje. Czy jednak któraś z tych opcji zostanie uwzględniona przez miejskich włodarzy? Tak naprawdę ciężko określić. Przytoczone argumenty są naprawdę słuszne, ale walka o nazwy stacji metra często nie tylko od tego zależy.
Zmiana także na Targówku? Targówek-Ratusz zamiast Kondratowicza
Tu również pojawia się kwestia informacji, która ma być mało dokładna. Po pierwsze przy Kondratowicza mieszczą się dwie stacje metra. Nazwa miałaby być mało dokładna i autor petycji proponuje jej doprecyzowanie na Targówek-Ratusz, ze względu na znajdujący się obok urząd. Przywołuje, że ze względu na ważne budynki w sąsiedztwie stacje noszą nazwy takie jak Dworzec Gdański, Politechnika czy Centrum Nauki Kopernik.
Mieszkańcy są podzieleni. Podkreślają, że ten rejon to historycznie Bródno. Taką nazwę nosi zresztą druga ze stacji w ciągu ulicy Kondratowicza. Dodatkowym utrudnieniem rozwiązania „Targówek-Ratusz” jest nazwa już istniejąca „Targówek Mieszkaniowy” trzy stacje dalej w kierunku śródmieścia. Szczególnie dla przyjezdnych mogłoby to być mylące. Autor zaznacza, że obecny układ także jest mylący ze względu na wspomnianą kolejną nazwę stacji C21 „Bródno” od całego rejonu oraz zespół przystankowy o nazwie „Kondratowicza”.
W przypadku tej drugiej petycji argumenty nie wydają się być tak solidne jak przy bemowskim odcinku metra. Prawdopodobnie nazwa Kondratowicza pozostanie bez zmian. Odpowiedzi na petycje poznamy pod koniec sierpnia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?