Szokujący tytuł? Bo przecież papieże zawsze byli mężczyznami… Podobno jednak żyła kiedyś, w dawnych wiekach, panując bardzo krótko, papieżyca kobieta o imieniu Joanna.
Esther Vilar, wybitna współczesna autorka powieści i dramatów, wymyśliła jej następczynię pochodzącą… z nieodległej przyszłości. Sytuacja Kościoła bowiem po rządach kilku kolejnych następców Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka wyglądała dość opłakanie. Dobra watykańskie zostały rozdane albo rozsprzedane, autorytet papieski podupadł, ludzie masowo opuszczali kościoły. I wtedy na tron wybrano kobietę, Amerykankę Joannę Drugą.
Zobacz także: John Porter wystąpi w Och-Teatrze
Niezwykła ta pani postanowiła uratować rozpadające się chrześcijaństwo… Z powrotem przywrócić Kościołowi jego wielkość… W jaki sposób – przekonajcie się sami, oglądając w roli Papieżycy wielką damę polskiego i naszego teatru, Teresę Budzisz-Krzyżanowską.

Czapka Mikołaja na wieży ratuszowej w Głogowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?