Savyon Liebrecht, której korzenie sięgają do Polski (urodziła się w 1948 roku jako Sabina Sosnowski), opowiada uniwersalną historię o pamięci i przebaczeniu, konflikcie pokoleń, który wynika z odmiennego stosunku rodziców i dzieci do historii i przeszłości. Autorka pokazuje, że przepracowanie wojennej traumy staje się niemożliwe z powodu braku odpowiedniego języka, zaś grzechy dorosłych stają się grzechami także młodego pokolenia.
Ruchele, tytułowa bohaterka dramatu po latach samotności znajduje wreszcie mężczyznę swojego życia i ma zamiar wyjść za niego za mąż. Niespodziewanie na drodze do szczęścia staje tajemnica z odległej przeszłości... Żmudnie skonstruowana fabuła rozwija się niemal „po hitchcockowsku” w zaskakujący sposób mieszając humor z powagą.
Zobacz także:
„Ruchele wychodzi za mąż” to bardzo kameralna historia, rozpisana na pięciu protagonistów, która mówi o tym, że nie możemy uciec od demonów przeszłości, ale musimy odważnie się z nimi zmierzyć. Mimo osadzenia w realiach współczesnego Izraela ma niezwykle uniwersalny wymiar. Zapewne z tego powodu sztuki Liebrecht odnoszą oszałamiający sukces daleko poza granicami Izraela. Za sprawą tłumaczeń Michała Sobelmana dramaty te wkraczają wreszcie na polskie sceny.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?