Watch Docs w Warszawie. Festiwal startuje już dziś. Co zobaczymy na ekranie?
"Ci, którzy powiedzieli nie"
Ci, którzy powiedzieli nie, leżą na cmentarzu Chawaran, oficjalnie nieistniejącym. Po rewolucji 1979 roku nowy irański reżim przystąpił do likwidacji politycznych oponentów. Torturował ich i więził w nieludzkich warunkach przez lata, a na zadanie ostatecznego ciosu zdecydował się w 1988 r., słusznie licząc na apatię wyczerpanego wojną z Irakiem społeczeństwa. Osławiona Komisja Śmierci zadawała więźniom pytanie, czy są wiernymi muzułmanami. Dziś jej członkowie zajmują w irańskich władzach poczesne miejsca. Nie mogąc doczekać się sprawiedliwości, krewni ofiar i ocaleni z więziennej masakry w październiku 2012 roku zorganizowali w Hadze wydarzenie bez precedensu – transmitowany na żywo w internecie Trybunał dla Iranu, z udziałem uznanych międzynarodowych sędziów i prokuratorów. Film walczy o nagrodę główną festiwalu. W osobistym, poruszającym filmie Nimy Sarvestaniego, dedykowanym rozstrzelanemu w 1988 roku bratu, wstrząsające zeznania świadków sąsiadują z kręconymi potajemnie zdjęciami z Iranu i ze zdjęciami z Japonii, gdzie Iraj Mesdaghi próbuje spełnić swoje marzenie o skonfrontowaniu winnych z ich zbrodniami. Iraj, który od lat walczy o sprawiedliwość dla ofiar masakry, spotka się z warszawską publicznością po projekcjach filmu.